Witam wszystkich, chciałbym napisać o czymś co ostatnio bardzo bije po oczach, a nie do końca to rozumię. A mianowicie chodzi mi o zmienianie avatarów na Facebooku na tęczowe, co ma wyrażać solidarność i aprobate zalegalizowania związków homoseksualnych w USA. Wśród moich znajomych mimo że akcja trwa chyba dopiero jeden dzień, jest jeden wielki wysyp takich aków celebracji wcześniej wspomnianego wydarzenia. Nawet tak zwane gwiazdy showbiznesu jak Czesław Mozil i kilka amerykańskich celebrytów w tym o zgrozo Arnold Schwarzenegger postanowiło zsolidaryzować się z beneficjentami tejże legalizacji.
No dobra każdy ma prawo do swoich poglądów i wolnego wyrażania swojego zdania, nawet jeśli ogranicza się ono tylko do zmiany awatara na facebooku. Ale na miłość boską dlaczego takich rzeczy np. nikt nie robił kiedy cały Nepal sie zawalił, kedy spadały samoloty z nieba itd? Czy cała ta euforia świata związana z homoseksualizmem nie jest przede wszystkim modą. I biznesem, dlaczego? okazuje się że trwa tak zwany miesiąc LGBT Pride Który jest wspierany finansowo przez wiele firm. Czyżby chodziło o reklame? Okazuje się że Mark Zuckerberg także chciał dołożyć swoją cegiełke. Hasło tolerancja i równość są napewno szlachetne, ale czy nie są też haczykiem. Dlaczego nikt nie lobbuje na rzecz domów dziecka, schronisk, czy tez innych tego typu.
Tak czy inaczej jednego jestem pewien, gdyby nie facebook wielu nie zauważyłoby że coś sie zmieniło. Może ta akcja właśnie po to powstała…
EE.